Relacja z mojego pierwszego ultramaratonu Carpatia Divide edycja 2022. Po ponad tygodniu jazdy i pchania roweru pod górę po 174 h (limit czasu 180), ukończyłem najtrudniejszy ultramaraton rowerowy górski MTB w Polsce. Carpatia Divide prowadzi przez cały łańcuch polskich Karpat z Bieszczad - Lesko do Szczyrku. Trasa miała 616 km i ponad 17 tys. metrów do pokonania różnicy wysokości w pionie. Razem z dojazdówkami na noclegi wyszło u mnie 677 km i 18600 m sumy podjazdów. W trasie byłem od 7.30 w sobotę 13.08 a skończyłem w sobotę 20.08 godz. 14.12. Oczywiście codziennie normalnie spałem w schronisku lub hotelu po drodze. Czego nie można powiedzieć o zwycięzcach, którzy zrobili to w 76 godz. Prawie 30% z łącznej liczby 155 uczestników nie ukończyła trasy - odpadła w trakcie lub nie zmieściła się w limicie czasu.
Poszczególne dni wyglądały tak:
D1. Lesko - Smolnik, 117 km, 3176 przewyższenia, nocleg: Schronisko nad Smolnikiem.
D2. Polany, 110 km, 2546 przewyższenia,
D3. Krynica Zd., 70 km, 1297 przewyższenia,
D4. Krościenko (Szczawnica), 90 km, 3151 przewyższenia,
D5. Jordanów (pierwszy kryzys zmiana planów ze wzgl. na upał), 90 km, 2485 przewyższenia,
D6. Korbielów, 61 km, 1867 przewyższenia,
D7. Zwardoń, 93 km, 2800 przewyższenia,
D8. Szczyrk, 45 km, 1375 przewyższenia. Meta.
#Czyszczenie magazynów - zakładka wyprzedaż -30%, 40%